Na odległość

Witam. Jestem w dziwnym związku z facetem. Jest to związek na odległość. On tylko wysyła mi smsy, a czasem dzwoni i rozmawiamy. Spotykamy się raz na miesiąc, na 5-6 tygodni.

Nie mam nikogo bliskiego oprócz niego. Ostatnio umówiliśmy się, że postara się ze mną spotykać częściej niż raz na miesiąc. Ale na obietnicach się skończyło. I sama nie wiem co robić. Czy odbierać telefony od niego, czy się przypominać (zresztą już to robiłam). Sama nie wiem co mam robić. Kasia

Od redakcji

Spragnieni normalności - pobierz teraz
Spragnieni normalności – pobierz teraz

Witam Pani Kasiu,

Pani sytuacja jest trudna. Pisze Pani, że mężczyzna z którym Pani jest na odległość, jest dla Pani najbliższą osobą.To smutne. Uważam, że to jeden z głównych powodów dlaczego tak kurczowo trzyma się Pani tej znajomości.

Proszę zadać sobie pytanie czy to aby na pewno związek czy raczej relacja?
I dlaczego nie ma wokół Pani innych bliskich osób?

A najważniejsze pytanie, czy jest Pani bliska sobie samej? To najważniejsza relacja do zbudowania. Od niej zaczyna się wszystko.

Jeżeli nie wie Pani co zrobić w danej sytuacji, jak się zachować, co będzie dobre… ja na to pytanie nie dpowiem. To Pani życie i musi nauczyć się Pani słuchać siebie.
Inaczej nie pozna Pani siebie samej, swoich prawdziwych emocji i pragnień.

To Pani wie najlepiej, co czuje. Czy w danym momencie lęk przed samotnością zagłusza Pani odbiór rzeczywistości.

Jak długo jeszcze chce Pani ulegać lękom… Proszę zobaczyć, że one prowadzą donikąd.

Trzeba próbować. Mieżyć się z życiem i emocjami, uczyć się siebie.
Być może upadnie Pani wiele razy, pomyli się.
To trochę jak z małym dzieckiem, które uczy się chodzić.
Zanim to jednak nastąpi, wiele razy musi się przewrócić, potłuc.

Proszę zaufać sobie. I nauczyć się  słuchać siebie.

czego życzę z całego serca,
Sylwia Krajewska – Psycholog z Psychocentrum

Podobne wpisy